Dźwięk identyczny jak tutaj

Po kilku stronach czytania okazuje się, że wszyscy którzy zaobserwowali podobne zachowanie silnika łączy jedna sprawa - zmiana oleju na Liqui Molly. Olej ten jest gęstszy stąd przez pierwsze 1000 km słychać te dziwne dźwięki a potem z większym przebiegiem przepala się i wszystko wraca do normy.
Niektórzy wrócili do oleju BMW i dźwięki ustały.
A jakie są Wasze doświadczenia z tym olejem? Ja teraz na pewno przejeżdżę na LM ale zastanawiam się czy nie lać oleju BMW M ewentualnie musze się rozeznać jak emka chodzi na Millersie. Oczywiście nie uważam, że LM to zły olej wręcz przeciwnie zauważyłem, że temp. podczas "stresu" jest dużo niższa niż castrola.