mam problem z przepustnicami i bardzo proszę o pomoc lub opinie.
Cała historia zaczęła się od zakupu M3 e36 3,2 gdzie pedał gazu pracował dość ciężko i niezbyt płynnie. Pierwsze zabiegi po zakupie auta to oczywiście sprawdzenie dolotu i czyszczenie. Po wyczyszczeniu przepustnic i złożeniu wszystkiego w całość auto utrzymywało obroty ok 1200obr. Skręciłem więc śrubkę (są 3, po jednej na parę przepustnic) blokującą odbicie wałka i obroty spadły do ok 750. Jednak przepustnice wieszają się i szczególnie na ciepłym silniku lekkie obchodzenie sie z gazem powoduje że silnik utrzymuje obroty ok 1200-1600obr. Jak się kopnie w pedał to zaraz schodzą na dół. WIdać, że ktoś coś czarował z zaworami iglicowymi (to te co są od góry na każdej przepustnicy) i sprawdzając ich położenie wyszło, że są ustawione parami ale w innych położeniach (ilość obrotów grzechotki). Czy ktoś może podać jak prawidłowo powinny być ustawione te zawory oraz co może być przyczyną blokowania przepustnic? Jeśli tak, bardzo proszę

Dodam, że poprzedni właściciel dbał o auto i często mył silnik (przypuszczam że to mogło spowodować jakieś przytarcie). Co więcej, przepustnice pracują nie najgorzej jak auto nie jest zapalone a jak chodzi to ciężko a wręcz niemożliwe jest powolne dodanie gazu bez szarpnięcia..
Linka od gazu jest nasmarowana

Pzdr.