Odholowanie przez policję

Ogólnie zwiazane z BMW ///M
Awatar użytkownika
Juras
Posty: 1077
Rejestracja: pn gru 26, 2016 12:22
Auto: [OO==[][]==OO]

Odholowanie przez policję

Post autor: Juras » śr lip 22, 2020 20:16

Kiedy policja ma prawo wezwać lawetę żeby odholować samochód? Prawo mówi m.in. o sytuacji:

"Gdy stan auta zagraża bezpieczeństwu, powoduje uszkodzenie drogi lub zagraża środowisku."

2 elementy, które wzbudzają moje wątpliwości:
- ciemne szyby
- głośny układ wydechowy

W pierwszym wypadku kiedyś policjant z drogówki podczas kontroli podpowiedział, że w zasadzie jest takie ryzyko ale jedynie po zmroku bo wtedy może zagrażać bezpieczeństwu :roll: . Drugi punkt jest trudniejszy w przypadku M4, bo jest opcja przerzucenia na cichy tryb i mogą sobie badać do woli, w większości pewnie nawet nie wiedząc, że jest taka opcja. Oczywiście tutaj chodzi o podciągnięcie głośności na siłę pod zagrażanie środowisku poprzez hałas, bo krążą i takie historie.

Jak wygląda praktyka? Jakie są możliwości obrony przed lawetą podczas kontroli? Można np. ją zablokować poprzez wskazanie na fakt, że samochód stoi legalnie zaparkowany (co powinno wynikać z zatrzymania do kontroli we właściwym miejscu) i że we własnym zakresie np. na następny dzień wezwę swoją lawetę?

Czy może jest tak, że wystarczy, że policji wydaje się, że coś jest nie tak to mogą sholować wg swojego widzimisię, a wyjaśnienia dotyczące tego, czy faktycznie było to zasadne będą przeprowadzone później i bez potencjalnych konsekwencji dla policjanta nadużywającego tego uprawnienia?

Co im daje np. sholowanie samochodu z ciemnymi szybami? Nic, chyba że oczekują, że będę zrywać folię nim odbiorę z parkingu lub odbiorę własną lawetą. Chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego obie opcje byłby całkowicie bez sensu.

Santino
Posty: 173
Rejestracja: śr wrz 05, 2007 23:44
Auto: M3 e46 competition
Lokalizacja: Kalisz

Re: Odholowanie przez policję

Post autor: Santino » czw lip 23, 2020 11:45

ostatnio rwałem folie z przodów podczas kontroli (zapomnialem opuscic szyby pasazera i sie dopatrzyl), bo policjant sie upieral ze mam ograniczona widocznosc i sprawiam zagrozenie w ruchu dlatego zakaz dalszej jazdy i wezwanie lawety
duzo zalezy od milicjanta, a ten akurat byl nastawiony na ukaranie (dostalem 500 za brak naklejki na przedniej szybie) i nie chcialo mi sie wyklucac z debilem bo jak by chcial to pewnie by sie przyjebal do wydechu (mowil o wezwaniu kolegow z odpowiednim sprzetem ktory dokladnie sprawdza stan pojazdu)
zreszta na dzien dobry i tak jest brany dowod w takich sytuacjach bo wystarczy ze policjant ma podjerzenie a sprawdzac moze juz diagnosta na stacji i jak bedzie ok to oddaja kwit

Awatar użytkownika
Juras
Posty: 1077
Rejestracja: pn gru 26, 2016 12:22
Auto: [OO==[][]==OO]

Re: Odholowanie przez policję

Post autor: Juras » czw lip 23, 2020 14:54

Okładki niech sobie zabierają, nie dbam o to. Tak jak o mandaty czy punkty, których nie wyłapuję zbyt wielu. Natomiast wizja lawety mi całkowicie nie pasuje. Koszt i pozostanie bez auta pominę ale zawsze jakiś tuman może coś uszkodzić. Kolegów mogą wzywać, na pomiarze głośności nic nie wyjdzie przy zamkniętych klapach. Zastanawiam się jedynie, czy podobnie jak w przypadku zatrzymania dowodu, mogą odholować bo mają samo przypuszczenie (np. za głośny "na ucho", szyb tak jak napisałeś też nie muszą badać, żeby zabrać dowód, wystarczy, że im się wydaje), czy jak chcą odholować to już musi być jakiś obiektywny pomiar.

Awatar użytkownika
LINKIN
Posty: 155
Rejestracja: czw paź 11, 2012 13:16
Auto: M6 F13 LCI
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Kontakt:

Re: Odholowanie przez policję

Post autor: LINKIN » czw lip 30, 2020 12:42

Mnie jakiś czas temu straszyli lawetą, gdyż nie miałem przedniej tablicy rej. Skończyło się szybkim jej zamontowaniu, 1 pkt i 100 pln.


ODPOWIEDZ