Płyn hamulcowy

[m!xeR]

[...]

To tak jakbyś stwierdził że 335i jest mniej uniwersalne od 320d bo ma więcej mocy. Można bronić tej tezy faktem iż część osób ze względu na większą moc będzie miało z nią problemy, ale dla większości jedyną wadą będą większe koszty

Nie Kostek. Twoje porównanie jest pokrętne. Mnie bardziej chodziło o coś w stylu spieka. Fajne sprzęgło bo zniesie dużo niutona ale kiedy przychodzi tym jeździć w normalnym ruchu miejski to już trochę trudno. Jeżeli bardzo chcesz zastosować porównanie z autami to weź 911 GT2 RS i 911 Turbo S PDK. W ekstremalnych torowych warunkach GT2 RS zajebista sprawa, na drodze tragedia przy braku klimy i z tym pedałem sprzęgła(nie ma wspomagania). Mam nadzieję, że wyjaśniłem to dostatecznie jasno

ps. PAKO, wybacz OT

[kostek_ja]

m!xeR, ale zalży o czym mówisz. W przypadku spieka, slika i ogólnie rzeczy wyczynowych tak jest ale motul RBF 660 to nie jest jakiś straszny wyczyn, to wciąż DOT 4

Jeżdżę na tym Motulu i nie zauważyłem różnicy w porównaniu do jakiego Castrola DOT 5.1 w zwykłym użytkowaniu.

[m!xeR]

Ale Kostek zwróć uwagę, że ja jedynie zasugerowałem, że być może takie argumenty przyjął PUB (co zaznaczyłem na końcu mojego pierwszego posta).

[djset]

A tam gadacie głupoty wszyscy. Ja tam ostatnio jak opróżniłem układ hamulcowy to zwyczajnie nasikałem tam do zbiorniczka, odpowietrzyłem wszystko i jest super. Polecam! Zresztą kolor prawie identyczny
A tak na serio nawet jeśli RBF660 jest nieodpowiedni do zwykłego auta, to do M3 jest w miarę ok, a do M3 z kompresorem to myślę że już jak najbardziej, bo z rozpędzeniem to nie będzie miał tutaj PAKO problemów, ale hamowanie będzie już nieco bardziej wysilone, nawet w miejskich warunkach! A zauważcie moi mili, że lato nadchodzi, coraz cieplej będzie... Dziś było u mnie +17 stopnii, a jutro ma być już ponad 20.
Tak czy siak nie chlać się chłopaki, wyprowadzać furmanki i zamiatać - taka forma odstresowania pozimowego.

[kostek_ja]

m!xeR i ta jego wypowiedź była tak samo logiczna jak to że 335i jest gorsze przy normalnej jeździe od 320d. Może i nie użyjesz jej zalet ale nie jest gorsze.

Motul RBF 660 jest płynem hamulcowym DOT 4 i spełnia wszystkie wymagania tej normy. Spełnia nawet wszystkie wymagania DOT 5.1 poza lepkością w -40C. Według TISu M3 e46 wymaga jedynie DOT 4, a więc wszystko powinno być OK na tym płynie i z mojego doświadczenia jest.

Jeżeli samochód wymaga DOT 5.1 to wówczas faktycznie na zimno może być problem z tym płynem ale to tylko dlatego iż jest to zły płyn do tego samochodu. To tak jakbyś zalał 335d olejem 10w60 i się dziwił że ci DPF co chwile pada

PUB coś zasłyszał i teraz powtarza bez zrozumienia.

Pako zostań przy RBF 660 to najlepszy płyn do twojego samochodu.

[m!xeR]

Kończąc OT w fajnym temacie. Byłbym głupcem wdając się w techniczną polemikę o M3 oraz kwestiach pośrednio i bezpośrednio jej dotyczących z Tobą i jeszcze kilkoma osobami z tego forum bo najzwyczajniej przerastacie mnie doświadczeniem o całe lata świetlne

A płyn na pewno najlepiej będzie przetestować i samemu ocenić jak się sprawuje

[PUB]

Byłbym głupcem wdając się w techniczną polemikę o M3

ale on nie ma zadnego technicznego doswiadczenia poza opiniami z google. Jedyne co dobrze potrafi, to drift focusem

[kostek_ja]

Owszem umiem. Może jak poćwiczysz to też się nauczysz

[alduwiel]

Matko , co wy się tak nie lubicie? to że ktoś ma inne zdanie nieznaczy że trzeba go odrazu krytykować i oczerniać... Ja zazwyczaj mam pokraczne pomysły i mnie za to Boogie nielubi , ja za to wszystkich tutaj KOCHAM... nawet Bogmana...

Płyn jak plyn pewnie i tak dużej różnicy nie bedzie... wiec najlepiej zalać bosha i spokoj...

[kostek_ja]

alduwiel, to nie jest kwestia opinii tylko parametrów i norm.

Płyn jak plyn pewnie i tak dużej różnicy nie bedzie...

Różnica jest bardzo duża, oczywiście podczas ostrej jazdy. Mi DOT 5.1 Castrola na torze się gotował. RBF jak na razie wszystko znosi.

[Krystian]

Krystian, ale kolegom chyba rozchodzi się o temperaturę podczas normalnej jazdy, a nie podczas upalania, bo z tym rbf660 raczej nie będzie miał problemu.

a mi chodziło że nawet do upalania sprawdza się DOT 5.1, więc na ulicę nie trzeba koniecznie pchać się w rbf660

[kostek_ja]

Ale to jest inna dyskusja. Czy RBF ma sens czy nie to podobne pytanie jak czy 335i do jazdy na co dzień ma sens. W jednym i drugim przeciwwskazań i wad za bardzo nie ma, poza większymi kosztami.

Motul 5.1 na którym jeździsz z tego co patrzyłem nie ma jakiś szczególnych właściwości. Spełnia normy DOT 5.1 i tyle, a więc nie powinien być specjalnie lepszy od Castrola 5.1. U mnie Castrol się gotował. Z drugiej strony problem mógł leżeć w seryjnych przewodach i pewnie tak było

[piotr e38]

alduwiel, to nie jest kwestia opinii tylko parametrów i norm.

Płyn jak plyn pewnie i tak dużej różnicy nie bedzie...

Różnica jest bardzo duża, oczywiście podczas ostrej jazdy. Mi DOT 5.1 Castrola na torze się gotował. RBF jak na razie wszystko znosi.

Trza było nalać Castrola SRF, pewnie by się nie zagotował, latam na takim na codzień i żadnych negatywnych skutków, o których pisze PUB nie stwierdziłem.

o taki : http://e-skleptuning.pl/16-castrol-srf.html

[kostek_ja]

Trza było nalać Castrola SRF, pewnie by się nie zagotował,

Ale to jest DOT 4 konkurent RBF'a, chociaż faktycznie parametry ma lepsze. Temp. wrzenia na sucho ma delikatnie lepszą motul (325 vs 320), ale na mokro SRF bije go na głowę (270 vs 204) lepkością przy -40 też. Jednak dalej jest to DOT 4 o dużo za dużej lepkości przy -40 jak na DOT 5.1 i nie nadaje się do samochodów których układ hamulcowy wymaga takiego płynu. Jeżeli zalejmy DOT 4 do samochodu który wymaga DOT 5.1 tp wówczas faktycznie możemy obserwować dziwne zjawiska o których pisze PUB, ale to wynika tylko z zalenia złego płynu a nie z tego że RBF czy SRF jest zły na co dzień.

e36 i e46 wymgają jedynie DOT 4. Nowsze mogą wymagać DOT 5.1 ale nie chce mi się szukać które czego wymagają.

EDIT:
Po sprawdzeniu parametrów SRF'a przesiądę się na niego jak mi się RBF skończy

[Konrad95x]

Płyny DOT różnią się od siebie tylko temperaturą wrzenia. Pierwsze słysze o dogrzewaniu płynu... sick!? Potem ktoś z zewnątrz przegląda forum i się zastanawia czy znalazł dobre miejsce na zaciągnięcie opinii. Wartości płynu o punkcie wrzenia są wartościami w momencie otwarcia opakowania (tak mierzyłem kilka płynów w warunkach prawie laboratoryjnych - dla wnikliwych). Po tygodniu użytkowania temperatura wrzenia jest już niższa o kilka stopni. Płyn hamulcowy jest zwykłym "hydraulicznym popychaczem"nie ściskalnym, nie mierzy się jego płynności i nie stanowi rożnicy czy pracuje przy -15 czy przy 180st C. Jeżeli osiagnie punkt wrzenia wiemy jakie są tego skutki. Pozatym w układach w których jest dopuszalny płyn DOT-4 nie dopuszacza się stosowania płynów a agresywniejszych charakterystykach jak dot-5 czy dot-5+ drogi Krystianie. Narażasz się na ewentualne przepocenia elementów gumowych. A poważny efekt jest zauważalny po kilku latach jak przyjdzie dotknąć się do przewodów hamulcowych. Ponadto każdy płyn wchłania w ten sam sposób wilgoć z otoczenia, a mianowicie z gumowych elementów układu, jeżeli których z producentów zapewnia o dłuższych okresach międzywymianowych -kłamie w żywe oczy.