0,3mm to jeszcze nie szpachla ale Kolega Bombel ma racje, jak już dach był lakierowany to w jakimś celu, myślę że zapewne dlatego że po jakimś mocnym strzale i pomalowano poprostu całe auto, aby lakier był wszędzie taki sam.
Ta 450KM jak Kolega Koki zauważył, faktycznie listwy w kolorze auta, ciekawe czy to wynik lakierowania całego auta czy poprostu kwestia gustu... Co do parkingówki to nie dziwię się, bo jak auto w 100%-ach oryginał, to lepiej sprzedać tak, a nie malować, bo potencjalny kupujący powie że jakiś TIR zaparkował w jej bagażniku itp itd takie tam gadanie marudnych kupujących...
Proponuję zachować standardową rutynę weryfikacji przed zakupem, czyli:
- grubość lakieru
- numery identyfikacyjne, czyli ich zgodność z papierami,
- sprawdzenie numeru VIN na komendzie policji w celu weryfikacji brata bliźniaka
- sprawdzenie wnętrza auta czy jego stan adekwatny do przebiegu.
- xera dokumentów ze zdjęciem sprzedającgo,
- zakup auta w domu u sprzedającego
Z mojej strony: jakbyś znalazł jakiś interesujący egzemplarz w Wawie lub okolicy to podaj link, mogę umówić się ze sprzedającym aby do mnie podjechał, to obejrzę Ci ją od strony technicznej i formalnej i dam stosowne info (relację), a Ty podejmiesz wtedy jakąś decyzję.
Jakby praca silnika była jakaś podejrzana to moge nawet postawić obok swoją z nowym motorem i porównać prace obydwóch silników.