BMW ///M Forum

Witam.
Wiecie coś na temat tej emuni?
http://otomoto.pl/bmw-m3-salon-polska-s ... 23599.html




SAMOCHÓD Z POLSKIEGO SALONU
REGULARNIE SERWISOWANY
IDEALNY STAN TECHNICZNY
II WŁAŚCICIEL

354-Lakier Titansilber metallic
N5SW-Tapicerka skórzana Teillender Schwarz

Wyposażenie dodatkowe:
210-Dynamiczny ukł.przeciwpoślizgowy
249-Kierownica wielofunkcyjna
261-Poduszka bocz.pasaż.na tyln.siedz.
302-Instalacja alarmowa
403-Sklany dach elektryczny z funkcją podnoszenia i otwierania
415-Roleta przeciwsłoneczna tylna
431-Lusterko wewn.ściemniane automatycznie
441-Pakiet dla palących
459-Elektryczna regulacja foteli z pamiecią
495-Pas bezp.trzypunktowy
502-Spryskiwacze reflektorów
508-Czujniki parkowania
520-Światła przeciwmgielne
521-Czujnik deszczu
522-Reflektory Biksenonowe
534-Klimatyzacja automatyczna
550-Komputer pokładowy
609-System nawigacji Professional
644-Instalacja tel. kom.z Bluetooth
672-Zmieniarka CD na 6 płyt
674-System HiFi Harman Kardon
710-M kierownica skórzana
775-Podsufitka Individual
785-Lampy kierunkowskazów białe

Napiszę co wiem. Sprzedający poinformował mnie , że auto uderzone przodem i robione w serwisie na auto casco wszystko na nowych częsciach. (jeśli to prawda to spoko) Oraz kolejna informacja nie zbyt ciekawa uwaga teraz najlepsze właściciel ponoć chciał sobie "odświeżyć lakier" i jest całe do okoła psiknięte lakierem ?? To są informacje które zdobyłem przez telefon dzwoniąc do bmw.

Zywek pisze:Napiszę co wiem. Sprzedający poinformował mnie , że auto uderzone przodem i robione w serwisie na auto casco wszystko na nowych częsciach. (jeśli to prawda to spoko)

To prawda.

Zywek pisze:Oraz kolejna informacja nie zbyt ciekawa uwaga teraz najlepsze właściciel ponoć chciał sobie "odświeżyć lakier" i jest całe do okoła psiknięte lakierem ??

To też prawda.

Widziałem samochód jak był uszkodzony. Strasznie uszkodzona nie była.

Zywek pisze:uwaga teraz najlepsze właściciel ponoć chciał sobie "odświeżyć lakier" i jest całe do okoła psiknięte lakierem ?? To są informacje które zdobyłem przez telefon dzwoniąc do bmw.

sorry za ot..ja mam auto bezwypadkowe, ale tez bede odswiezal lakier...i troszke sie boje ze przy sprzedazy ktos mi powie ze to podejrzane...a poprostu chce zeby auto wygladalo swiezo bo wszedzie sa jakies male ryski.. moje poprzdnie 330ci tez bylo odswiezone ale juz w niemczech, wiec jak widac tacy ludzie sie zdarzaja..
Mysle ze skoro ktos to zrobil dla wygladu i oficjalnie o tym mowi, to chyba dobrze swiadczy o wlascicielu.....zawsze mogl powidziec ze o tym nie wiedzial i pewnie poprzedni wlasciciel to zrobil

Proste, cyknij fote zmatowionego lakieru na calej furze przed nowym świeżym, wydrukuj, wsadz w papiery od auta i tyle. Potem albo sie spodoba albo znajdziesz dyskutanta.

i licz sie z tym że auta nie sprzedaż. Chyba że za cene 50tys zł. Auta całe lakierowane muszą byc dużo tańsze od nielakierowanych. Taki jest polski rynek. Jeżeli twoje auto będzie w średniej cenie ale całe lakierowane to powodzenia TO JEST POLSKA DZIKI KRAJ!!
tu wystarczy mieć cokolwiek lakierowanego i kupiec patrzy krzywym okiem. Daruj sobie takie auto. Chyba że cena będzie super atrakcyjna . Ja bym takiego nie kupił własnie ze względu na popieprzonych ludzi.

automika pisze:i licz sie z tym że auta nie sprzedaż. Chyba że za cene 50tys zł. Auta całe lakierowane muszą byc dużo tańsze od nielakierowanych. Taki jest polski rynek. Jeżeli twoje auto będzie w średniej cenie ale całe lakierowane to powodzenia TO JEST POLSKA DZIKI KRAJ!!
tu wystarczy mieć cokolwiek lakierowanego i kupiec patrzy krzywym okiem. Daruj sobie takie auto. Chyba że cena będzie super atrakcyjna . Ja bym takiego nie kupił własnie ze względu na popieprzonych ludzi.

Tu się zgadzam nakupowali czujników i auto może być złom ale nie ma prawa być malowane nawet jak ma 15 lat
Chyba nie ma drugiego tak porąbanego kraju i takich kupujących jak w Polsce.
Czujnik ok,żeby sprawdzić czy nie ma szpachli i co mniej więcej było robione z autem ale Polska jest tak porąbana,że strach malować odpryski czy ryski bo będzie,że mega dzwonione auto. U siebie właśnie musiałem zostawić odpryski na błotnikach przód bo jak bym pomalował cały przód to już bym chyba nigdy tego auta nie sprzedał. Chory kraj ale takie są realia.

Nie macie aparatów fotograficznych? Dla wielu teoretyków kupujących taka dokumentacja papierowo-fotograficzna zupełnie zmienia postać rzeczy.

Po co tak pieprzycie i sami się nakręcacie.

Jak byś handlował autami to byś wiedział,że fotografia nie wystarczy i nie ma tu pieprzenia.
Swojej emki zdjęcia zrobiłem na pewno jest to na plus ale nigdy nie daje pewności,że kupujący nie będzie marudził.
Jak masz zdjęcia to Ci powie,że to już drugi raz było malowane na pewno i przy poprzednim malowaniu był na pewno dzwon.
Druga sprawa,że czasem kupisz auto które ma 1-2elementy malowane malowane u poprzedniego właściciela i dokumentacji brak ale znasz się na autach i widzisz,że tam nic się nie działo tylko drugi lakier bo rysa czy obite ale 80% kupujących powie Ci,że auto wypadkowe zwłaszcza przy takich autach jak M3/M5 czy inne dość szybkie samochody malowane=wypadkowe.
I nie ma tu pieprzenia tylko tacy są ludzie. Ostatnio byłem jak znajomy próbował sprzedać 14letnią mazdę 626 auto prawie całe w oryginalnym lakierze piękny samochód serwisowany a kupujący nie kupił bo na czujniku mu wyszło,ze z tyłu nadkola były robione i weź mu wytłumacz,że każda mazda tam rdzewieje auto za 5tyś.
Nie dziw się potem,że ktoś się denerwuje bo naprawdę w Polsce panuje fobia na punkcie malowania aut.

Prezes pisze:Nie macie aparatów fotograficznych? Dla wielu teoretyków kupujących taka dokumentacja papierowo-fotograficzna zupełnie zmienia postać rzeczy.

Po co tak pieprzycie i sami się nakręcacie.

no tak widać kolega nie sprzedawał dawno auta. ja to robie prawie codziennie.

No tak... bo jak ktoś nie handluje autami codziennie lub swoich nie zmienia co 3 miesiące, to nie ma pojęcia o sprzedawaniu. Spoko. A ponieważ ja ani jedno ani drugie, to nawet nie wypada mi się więcej wypowiadać I w dodatku tez jestem Polak... i na dodatek miałem malowany samochód (prawie każdy)... jeden wielki shit... Zastanowię się nad sensem swojego życia i w ogóle czy kiedykolwiek ktoś odkupi ode mnie moje auta...

Ale fakt faktem. Nie znam się tak jak wy.

Sa inne sposoby na odświeżenie lakieru niż pomalowanie całego wozu na nowo. Zadajcie sobie pytanie czy kupili byście tą m3 za te pieniądze całą malowaną? Nie wystarczyła po prostu polerka? Jakiś zabieg w porządnej firmie zajmującej się odnową lakieru?

Zywek pisze:Sa inne sposoby na odświeżenie lakieru niż pomalowanie całego wozu na nowo. Zadajcie sobie pytanie czy kupili byście tą m3 za te pieniądze całą malowaną? Nie wystarczyła po prostu polerka? Jakiś zabieg w porządnej firmie zajmującej się odnową lakieru?

A zapytałeś jakie dokładnie były uszkodzenia lakieru do odświeżenia? Przecież nie oddał tak po prostu do lakierowania...

Pytałem. Odpowiedz była , że pomalowane bo po prostu właściciel chciał sobie odświeżyć lakier. Człowiek z , którym rozmawiałem był to zapewne pracownik bmw powiedział , że to błąd właściciela i sam też by nie polakierował tylko polerował. Właściciel to prawdopodobnie ktoś z bmw. Ponoć jakiś kierownik? Pytanie. Dlaczego ktoś wziął to auto w bmw do malowania? To pracownicy bmw blacharze warsztaty współpracujące zapomniały o takim zabiegu jak polerka? :S