BMW ///M Forum

Jakieś 10 lat temu kupiłem od Małego z forum to M3:
viewtopic.php?t=2250&postdays=0&postorder=asc&start=0
Ostatnie kilka lat prawie wcale nie jeździłem, więc postanowiłem sprzedać. Jednak kiedy znowu wsiadłem za kierownicę żal trochę sprzedawać. Rozum jednak mówi, aby sprzedać, bo jednak auto ma 20 lat i pewnie by trzeba było mieć czas aby o nie zadbać a u mnie z tym kiepsko. Problem w tym, że to jak to auto jedzie i brzmi, ta charakterystyka silnika po prostu nadal mnie zachwyca. Bryła również. Jak się zapatrujecie na takie stare auta ? Wiem, że wartość rośnie i gdybym ją dopieścił to jest szansa na całkiem niezłą sumę, ale z drugiej strony żadne inne auto mi się tak nie podoba, nawet z tych nowszych.

Mam ten sam problem z M3 E36, ale to chyba każdy ma taki problem ze starszymi autami i niekoniecznie BMW. Sprzedaje auto dopóki do niego nie wsiądę, a po kilkunastu kilometrach i obejrzeniu jakiegoś filmiku ze zlotów zapominam gdzie się wystawia auto na sprzedaż

Jak nie pali Ci się z gotówką, to bym trzymał ile się da, już teraz za ładną M3 E46 trzeba położyć 100k na stół, a cena będzie tylko rosła

A ja się wyprzedałem ze wszystkiego. To, że nie ma aut nie znaczy, że popyt na te auta jest ogromny jak na VW Golfa, bo chętnych na nie po prostu nie ma. Nawet na dobre egzemplarze. M3 E46 będzie łakomym kąskiem za jakieś 10 lat, ale czy tyle wytrzymasz?

Ja tez sprzedałem wszystkie 3 egzemplarze m3e46 oraz porschaki w automatach i wcale nie było łatwo , ilość klientów jest bardzo ograniczona w pl , tylko jedno z aut zostało w kraju tak wszystko w świat

Ja przez moment miałem 3 sztuki, teraz mam znowu dwie, przy czym 2002 rok pewnie do końca roku wystawie. Ale nie mieć E46 M3 sobie nie wyobrażam. Sam ze sprzedażą nie miałem problemu. Uważam, że ładne auta zwłaszcza w fajnym specu będą trzymać wartość, ale na spektakularne wzrosty bym nie liczył. Poza tym rozpiętość cen jest gigantyczna.