Po Długich namysłach i poczytaniu trochę mforum zacząłem się zastanawiać czy nie wymienić profilaktycznie panewek w moim aucie.W serwisie gdzie je wymieniałem w ostatnich dwóch miesiącach było kilka m5/m6 na wymianę panewek niestety w niektórych przypadkach było za późno.w związku z tym że nie widzi mi się kiedyś tam kupować nowego motoru.postanowiłem tez wymienić panewki.W moim aucie na filtrze nie było żadnych opiłek itd.Po prostu zwykła profilaktyka.
auto ma dokładnie 100 tys km i było używane wcześniej przez mojego kumpla z głową.
Panewki były już zużyte i pewnie w najbliższym czasie 20-30 tyś km mogło by być kiepsko.
Stara panewka
przy okazji wymieniłem przednie piasty bo miały ponad normatywny luz
lewe łożysko ma bicie 0,03 a prawe 0,025 maksymalne dopuszczalne 0,02
i tarcze plus klocki przód
Tarcze biły po 0,07 - 0,08
Bałem się że jak założę nowe tarcze i klocki to przy luzie na piastach zaraz się pokrzywią.
Wszystko w oryginale.
Przy okazji wymieniłem jakieś duperelki:
-silniczek fotela kierowcy odpowiadający za wysuwanie ud
-zamek drzwi pasażera
-oświetlenie lusterka prawe
-programowanie radia pod Polskie fale
W najbliższym czasie zakup opon