Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Mam takie tłoki u siebie w S50B30 i mam pewien problem.
Po ok. 1,5tys km najprawdopodobniej posypały się pierścienie na jednym tłoku bo odma nie nadąża z odpowietrzaniem silnika i zewsząd leci olej. W misce tworzy się straszne ciśnienie, było kilkukrotnie uszczelniane i zawsze wybija. Silnik pali też kilka litrów oleju na 100km, co w połączeniu z wyciekaniem 1 litra na kilka kilometrów spod bagnetu sprawia, że użytkowanie auta staje się kłopotliwe, nawet na kilkukilometrowych próbach (auto jeździ tylko po torze).
Dodatkowo, tłok/tłoki strasznie klepią na zimno, dopóki silnik się nie rozgrzeje.
http://www.youtube.com/watch?v=rfALbDea9K8
Rozmawiałem z osobą, która ten silnik składała i podobno jest tu człowiek ze śląska, który na tych samych tłokach złożył S50B30 albo B32. Podobno tej osobie silnik padł po podobnym przebiegu a objawy były niemal identyczne.
U mnie pasowanie było robione na 10 setek. Jak powtarzam to ludziom którzy prowadzą warsztaty to się za głowę chwytają. Co myślicie? Silnik rodził się w bólach, docieranie nie wyglądało najlepiej - mieszanka była za bogata i pierwszych kilka minut przeżył na rozruszniku. Niemniej jednak dziwie się, że miałoby to taki wpływ na jego późniejszą pracę. Czy mógł być tu popełniony błąd przy pasowaniu?
Po ok. 1,5tys km najprawdopodobniej posypały się pierścienie na jednym tłoku bo odma nie nadąża z odpowietrzaniem silnika i zewsząd leci olej. W misce tworzy się straszne ciśnienie, było kilkukrotnie uszczelniane i zawsze wybija. Silnik pali też kilka litrów oleju na 100km, co w połączeniu z wyciekaniem 1 litra na kilka kilometrów spod bagnetu sprawia, że użytkowanie auta staje się kłopotliwe, nawet na kilkukilometrowych próbach (auto jeździ tylko po torze).
Dodatkowo, tłok/tłoki strasznie klepią na zimno, dopóki silnik się nie rozgrzeje.
http://www.youtube.com/watch?v=rfALbDea9K8
Rozmawiałem z osobą, która ten silnik składała i podobno jest tu człowiek ze śląska, który na tych samych tłokach złożył S50B30 albo B32. Podobno tej osobie silnik padł po podobnym przebiegu a objawy były niemal identyczne.
U mnie pasowanie było robione na 10 setek. Jak powtarzam to ludziom którzy prowadzą warsztaty to się za głowę chwytają. Co myślicie? Silnik rodził się w bólach, docieranie nie wyglądało najlepiej - mieszanka była za bogata i pierwszych kilka minut przeżył na rozruszniku. Niemniej jednak dziwie się, że miałoby to taki wpływ na jego późniejszą pracę. Czy mógł być tu popełniony błąd przy pasowaniu?
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
taaa nagle wossner zrobil wadliwe tloki do m3... raczej ktos nie umie tego silnika po prostu ogarnac jak trzeba...
wspolczuje kosztow jakie juz poszly a jakie jeszcze pojda...
wspolczuje kosztow jakie juz poszly a jakie jeszcze pojda...
S50B30 

Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Mnie w B32 na tych tłokach udało się przejechac juz ponad 17tys km tak wiec bardzo duzo fakt klepania na zimnym jest irytujacy to fakt trzeba go bardzo specyficznie nagrzewac... jak mam wiecej czasu to puszczam dmuchawe na silnik zeby go zagrzac przed odpaleniem ale to moze i przesada z mojej strony pasowanie robilem na 9 setek mimo ze wossner zalecal 10 no i korona tloka ma luz 0,65mm podczas gdy dol plaszcza 0,09
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Czyli Kolego piszesz, że klepią Ci tłoki a jak ze spalaniem oleju? I kiedy to klepanie się pojawiło? Masz tłoki z dwoma czy trzema pierścieniami? Mierzyłeś kompresję? Późną zimą wywalam ten silnik to zajrzę do środka żeby zobaczyć co się stało ale nie zamierzam już nic przy nim robić.
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
oleju niebierze ani grama klepie od samego poczatku jak zlozylem silnik tloki mam z 3 pierscieniami kompresja na zimny w granicach 10bar na cieplym okolice 23 bar
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Coś się musiało z zalecanym pasowaniem zmienić bo słyszałem wielokrotnie o 10 setkach, natomiast dziś dostałem odpowiedź od polskiego dystrybutora, że Wossner zaleca pasowanie na 8 setek.
Tak czy tak dzięki Dakic za informację, licze że jeszcze ktoś się podzieli w tym temacie spostrzeżeniami.
Tak czy tak dzięki Dakic za informację, licze że jeszcze ktoś się podzieli w tym temacie spostrzeżeniami.
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
za ładnych kilkaset złotych można by zrobić eksperyment z motulem le mans 20w60;
gęstszego syntetyka chyba nikt nie oferuje, może na to bardzo luźne pasowanie będzie odpowiedni i nie będzie tak szybko znikał
jest też prosty, ale u nas rzadko stosowany sposób na sprawdzenie pierścieni - tzw urządzenie do sprawdzenia szczelności cylindrów (to jest coś więcej niż test sprężania);
robi się to powietrzem i specjalnym zestawem 2 manometrów - na ebay o ile pamiętam koło 50 funtów
gęstszego syntetyka chyba nikt nie oferuje, może na to bardzo luźne pasowanie będzie odpowiedni i nie będzie tak szybko znikał
jest też prosty, ale u nas rzadko stosowany sposób na sprawdzenie pierścieni - tzw urządzenie do sprawdzenia szczelności cylindrów (to jest coś więcej niż test sprężania);
robi się to powietrzem i specjalnym zestawem 2 manometrów - na ebay o ile pamiętam koło 50 funtów
- --==maly==----
- Posty: 2510
- Rejestracja: śr sie 06, 2008 09:21
- Auto: M3 F80 17"
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Liczy się gęstość w temperaturze ok 100 stopni i ten parametr trzeba sprawdzić.
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
zarówno w 100st jak i 150st (HTHS) motul le mans jest najbardziej lepki ze wszystkich syntetyków, lepkość hths o ile pamiętam ma jako jedyny seryjny olej powyżej 6 (chyba mm2/sek)--==maly==---- pisze:Liczy się gęstość w temperaturze ok 100 stopni i ten parametr trzeba sprawdzić.
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Według moich informacji tloki do b32 maja zalecane pasowanie 10 setek ale do b30 jeszcze jak ja kupowalem tloki to zalecali 0,085... ty masz te tloki na CR 12,6:1?Inur pisze:Coś się musiało z zalecanym pasowaniem zmienić bo słyszałem wielokrotnie o 10 setkach, natomiast dziś dostałem odpowiedź od polskiego dystrybutora, że Wossner zaleca pasowanie na 8 setek.
Tak czy tak dzięki Dakic za informację, licze że jeszcze ktoś się podzieli w tym temacie spostrzeżeniami.
P.S. Generalnie to jest nieporozumienie z doborem materialu gdybym wiedzial ze korona tloka bedzie miala blisko 0,6...mm to bym sie powaznie zastanowil czy aby niezaaplikowac innych tlokow to klepanie na zimnym wprawia mnie w bardzo zly nastroj...

Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Kurde panowie wosner robi juz tyle lat tloki ze chyba wiedza co i jak.
Cieka korona tloka moze wynikac z tego ze grubszej nie potrzeba a chodzi o to aby tlok byl jak najlzejszy wiec moze dlatego jest tak malo materialu.
Cieka korona tloka moze wynikac z tego ze grubszej nie potrzeba a chodzi o to aby tlok byl jak najlzejszy wiec moze dlatego jest tak malo materialu.
S50B30 

Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Niezrozumiales kontekstu wczesniej juz napisalem ze chodzi o pasowanie tloka w tulei na dole ma 0,09 a u gory 0,6...Wojtek pisze:Kurde panowie wosner robi juz tyle lat tloki ze chyba wiedza co i jak.
Cieka korona tloka moze wynikac z tego ze grubszej nie potrzeba a chodzi o to aby tlok byl jak najlzejszy wiec moze dlatego jest tak malo materialu.
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
Dakic, tak zgadza się, mam tłoki 12.6:1 ale wersja na dwóch pierścieniach. Pewnie na trzech sytuacja byłaby nieco inna. U mnie z kolei klepanie pojawiło się dopiero po ok. 500-700km, od bardzo delikatnego które zanikało chwilę po odpaleniu do pokaźnego walenia jakie jest teraz.
Re: Do osób które jeżdżą na tłokach Wossner
U mnie od samego poczatku na zimnym wali tak jak u ciebie na tym filmiku a potem jest cisza po nagrzaniu