Wydmuchałem uszczelkę pod głowicą w moim S50B30. Chciałbym się Was zapytać, czy jesteście zainteresowany DIY z wymiany? Wczoraj zdjąłem głowicę i obecnie odpoczywa na moim łóżku. Ja śpię na sofie


Pozdrawiam,
Maleckis.
,maleckis pisze:czy jesteście zainteresowany DIY z wymiany?
,maleckis pisze:miała okazję doświadczyć 10 psi przy zbyt ubogim AFR (12.5:1) podczas ustawiania wastegate. Ostatecznie poddała się przy 0.4bar na 4. biegu na WOT. Wszystkie tłoki oprócz pierwszego, na którym widać delikatne oznaki przedmuchów, są w bardzo dobrym stanie. Nawet widać napis „S50B30, 10.8”.
Jeżeli zgromadzisz odpowiednią wiedzę, zabierzesz się za instalację z pasją i zrobisz to samemu przy pomocy osób, które podejdą do Twojego projektu równie emocjonalnie jak Ty, to warto. Jeżeli chcesz oddać swój samochód do jakiejś firmy z Polski, to sobie odpuść. Uturbienie M3 to jedna z najtrudniejszych i najbardziej wymagających modyfikacji, jaką możesz sobie wyobrazić. Owa firma albo spapra Ci robotę i ostatecznie wysadzi silnik albo uturbienie będzie trwało latami. Jak wejdziesz w temat głębiej lub rzeczywiście zabierzesz się do roboty, to będziesz wiedział, o czym mówię.macpis pisze:Myslicie ze wogole warto sie za to zabierac?
To już nie będzie mały remontmacpis pisze:O ile dobrze wiem to s50b32 ma kuty wal i korby, wiec doloze odprezajace kute tloki, odprezajaca uszczelka pod glowice i jednego bara mozna dmuchnac.
Silnik ma 160 000 wiec pewnie jeszcze panewki do wymiany, w glowicy cos stuka albo vanos albo lancuch.
Myslicie ze po malym remoncie glowica wytrzyma 1 bara (moze 500km z niego bedzie)
Czy ja zostawię Vanosa? Ja go zostawiłem. Co prawda, teraz leży na podłodze w moim gabinecie i czeka na nowe o-ringi.macpis pisze:Maleckis ty zostawiasz vanosa?