BMW ///M Forum

Witam. Tak jak w temacie. Gdy szyba jest dosunieta do samej gory a silnik pracuje na luzie to przy wyjsciu z auta i zamnknieciu drzwi obroty spadaja na doslownie sekunde i pozniej wracaja do normalnosci. Ktos sie z takim czyms spotkal? Nie wiem czy to jest jakis problem czy po prostu E36 tak maja bo moje poprzednie auto tez takie cos mialo. Prosze o opinie i jak ktos wie co to jest to jak to naprawic? Co wymienic?

Normalna sprawa masz drzwi bez ramek i szyba się uchyla i domyka po zamknięciu drzwi robiąc obciążenie. Spróbuj siedząc w aucie domknąć szybę i będzie to samo.
Dokładnie taki sam efekt jak przy załączeni np kompresora od klimy.

Podczas wlaczania klimy obroty opadaja i to widac przez obciazenie,ale podczas domykania szyby nie mam zadnych zachwian,nawet malych.

Moze warto sprawdzic alternator ?

To też zależy jak masz ustawioną szybę bo obroty spadają jak silnik próbuje pchać szybę wyżej a już nie może i wtedy jest duże obciążenie a jak masz ustawione,że się domyka na styk to tego nie ma ale za to możesz słyszeć szum przy większych prędkościach.
U mnie we wszystkich BMW coupe, które miałem z tego co pamiętam było takie lekkie dygnięcie obrotów po domknięciu szyby.

Nic nie szumi,przeciez wiesz --==maly==---- ze nie dopuscilbym do tego Tak na powaznie to w poprzednim e36 mialem delikatne zachwianie podczas domykania zamknietej szyby,ale na obrotosciomierzu nie widoczne,jedynie lekko bylo slychac ze spadaly obroty.

Dokładnie na obrotomierzu tego nie widać ale słychać po silniku.

potwierdzam to normalne, u mnie też słychać po silniku, na obr. nic nie widać

No wlasnie tak myslalem ze to jest normalna rzecz. Z alternatorem mam wszystko w porzadku, byl sprawdzany. Ok dzieki Panowie za info. Kolejny raz mforum okazuje sie najszybsze w odpowiedziach

Panowie jeszcze jedno pytanie. Moja kobieta byla dzisiaj autem na zakupach i zostawila je na parkingu na kilka godzin. Moze z 5, 6. Gdy wsiadla do auta i zapalila mowila ze wolne obroty zatrzymaly sie za wysoko, na 1500 obrotow i autem trzeslo. Te wysokie obroty i trzesienie utrzymywaly sie przez ok 3, 4 minuty i pozniej, gdy silnik troszke sie nagrzal, wszystko wrocilo do normy. Nie mam pojecia co to moglo byc. Komus sie takie cos zdarzylo? Jakies podejrzenia gdzie szukac przyczyny??

Za dlugo na zakupach byla a tak powaznie to moze sie krokowy zawiesil ? duzo by wymieniac co moglo to spowodowac,zoabcz czy sie powtorzy po nocy jak auto jest zimne i ewentualnie pojedz na komputer..

Heh... zdarzylo mi sie to juz wczesniej ale jakos nie zwrocilem na to uwagi. Tak ze to nie byl pierwszy raz. Jakie moga byc ewentualne mozliwosci takiego zachowania na zimnym silniku??

moze byc tez czujnik temperatury wody,jesli masz 3,2 to masz jeden podwojny czujnik,u mnie podczas nagrzewania tez dziwnie pracowalo i falowalo przez wlasnie ten czujnik. Ale nie mialem tak ze utrzymywalo wysokie obroty,wiec pierwsze co komp..

na kompie byl juz ze 3 razy przy okazji roznych profilaktycznych napraw i nic nie pokazalo. Mysle moze silnik krokowy bo podczas normalnej pracy przy cieplym silniku czasami lubi zatrzymac obroty o 200 za wysoko by po chwili puscic na normalne 750.

Skoro jednak na zimnym silniku zatrzymuje na 1500 to tak sie zastanawiam... jakie podzespoly silnika sa odpowiedzialne ze obroty podczas zimnego silnika, gdy sondy i przeplywomierz sa jeszcze nieaktywne??

Zdejmij kolektor dolotowy i ujrzysz pod nim kilka wężyków podciśnieniowych, które na 100% (jeśli ich nie wymieniałeś) będą sparciałe i popękane. I to prawdopodobnie jest przyczyną, że łapie gdzieś lewe wiatry. Przy okazji wyciągniesz i ładnie umyjesz krokowca.

Pozdrawiam

Krokowiec byl wyciagany i myty. Przed umyciem tez byl czysty ale na wszelki wypadek utonal w benzynie ekstrakcyjnej. Co do wezykow to tez byly sprawdzane i wszystkie sa ok. Te wysokie obroty nie zdarzaja sie caly czas. Moze raz na miesiac, czasem nawet rzadziej. Na cieplym silniku mam tez tak ze czasami przy zapalaniu auta obroty zamiast wyjsc ponad 1000 i zeslizgnac sie do tych 750, leca tylko do ok 900 i pozniej przez jakies 2 sekundy obroty lekko faluja i pozniej staja w miejscu. Jak podczas tego 2 sekundowego falowania dodam lekko gazu i puszcze to uspokajaja sie od razu. Dodam jeszcze ze dowiaduje sie czy obroty beda troszke szalec czy nie po nasluchiwaniu silnika przy zapalaniu (zarowno na cieplym jak i na zimnym). Ten krotki problem z obrotami jest nastepstwem dziwnego zachowania silnika w momencie rozruchu tzn tak jakby PRZEZ PIERWSZYCH KILKA OBROTOW nie dostawal wystarczajaco paliwa albo nie palil na wszystkie gary. Filtr paliwa mam nowy. Jeszcze raz mowie ze nie dzieje sie to zawsze. Moja M zachowuje sie tak wtedy kiedy sie jej podoba. Kiedy ma dobry humor to wszystko jest ok.