I to jest akurat bardzo dobre podejście, kompletnie nie ma sensu drzeć auta do zera i pozbywać się ori zabezpieczenia, jeżeli auto jest bez rudej. Po takich zabiegach szybciej coś wyjdzie niż gdyby było nie ruszane.Kao pisze: ↑pn gru 27, 2021 19:10Panowie ja jestem lakiernikiem.....
Juras pytasz czy chce rozbierać do srubki? Powiem Ci szczerze ze teraz tak naprawdę w aucie jest tylko konsola wiązka, szyby i zawias także tak rozbieram praktycznie do śrubki, zdzierać całości nie będę bo to auto francuskie, nie ma grama rdzy, nie ma potrzeby zdzierać oryginalnej powłoki antykorozyjnej
Nigdy nie liczyłemKao pisze: ↑pn gru 27, 2021 19:10Oleg powiedz szczerze ile widziałeś na żywo tego koloru? Fakt można znaleźć fotki w necie koloru daytona w super scenerii ale panowie to tylko fotki, przy koloryzowane, teraz aparaty w seryjnych ustawieniach juz z automatu podkręcają foto, laski na zdjęciach też fajne a w realu szalu nie ma.
Mam ten kolor przed sobą na aucie, mam próbniki lakiernicze i na żadnym nie ma efektu wow nawet wbij sobie w Google ten kolor i popatrz na foty zobacz jakie są różnice i gwarantuje Ci ze te najnormalniejsze foto wlasnie oddają jaki naprawdę jest ten kolor.

Co najmniej kilkanaście różnych coupe i sedanów e36... w tym jednego właśnie po takich zabiegach jak opisałem w poście powyżej i był to niezapomniany widok do tego stopnia, że swoją chciałem w taki polakierować.
Tak, to prawda zdjęcia z neta najczęściej są po mocnych retuszach i nimi akurat sugerować się nie należy, natomiast w dalszym ciągu będę upierał się, że biały nie ma podejścia do fioletu. End of story.
Gdybym miał e36 całe do lakierowania i wnętrze nie trzymałoby mnie przy jakiejś określonej kolorystyce to na pewno rozważał bym: BRG z M3 GT, Imolę, Estorila, fiolety z palety BMW lat 90-tych.