Na diagnostyce okazało się, że mam uszkodzone dwie sondy lambda- motor S50B32.
Pojechałem i na próbę kupiłem jedną uniwersalkę NTK aby zobaczyć czy będzie wszystko grało. Po założeniu podpiąłem się ponownie no i znowu wyszły dwa błędy, wszedłem w tryb pracy sond i niestety chodziły obie tylko w wąskim zakresie 0.98- 1.01 czyli jakby ciągle na ssaniu.
Co może być przyczyną, czy tylko sondy, czy może jeszcze coś innego?