Przedwczoraj wyjechałem E36 po swapie silnika S50B32 i pierwsze kroki skierowałem na diagnostykę, no i okazało się, że wyskakuje kilka błędów, a niektóre z nich mnie trochę dziwią. Dodam, że silnik przekładałem z pełnym oprzyrządowaniem i instalacją, nic nie było rozłączane. Podczas jazdy testowej motor nie szarpie, przyspiesza płynnie, nie przegrzewa się.
Po wykasowaniu błędów i kolejnym odczycie wyszły:
- sondy lambda
- czujnik poziomu oleju
- czujnik położenia wału korbowego.
Co do sond lambda to mogą faktycznie nie działać prawidłowo, gdyż przypuszczam, że nikt ich wcześniej nie wymieniał.
Czy w tym motorku są sondy Bosh-a do 1V bo poprzednio w 2.8 miałem tytanowe 5V o wiele droższe?
Czujnik oleju mnie dziwi, gdyż kontrolka gaśnie prawidłowo.
Największym zdziwieniem jest czujnik wału korbowego, gdyż według tego co wiem, gdyby faktycznie był uszkodzony to auto by wcale nie odpalało lub po dłuższym czasie, motor by kulał na obrotach, no chyba, że się mylę.
Co sądzicie na ten temat?